Bielenda - Carbo Detoks, czyli maseczki do twarzy z węglem aktywnym

O aktywnym węglu słyszy się niemal wszędzie. Maseczki z węglem są bardzo rozpowszechnione i chętnie kupowane, ze względu na właściwości tego składnika. Można powiedzieć, że to już hit nie tylko Youtube, ale i całej blogosfery. Kosmetyki oparte na aktywnym węglu, tak zwanym czarnym diamencie, działają zarówno antybakteryjnie, jak i oczyszczająco oraz ściągająco. Działa jak magnez - przyciąga i wchłania toksyny, martwy naskórek oraz inne zanieczyszczenia z powierzchni i głębszych warstw skóry, wyrównując koloryt i przeciwdziałając powstawaniu zmarszczek.

Maseczki Bielenda z linii Carbo Detoks, występują w trzech wariantach - do skóry tłustej i mieszanej, suchej i wrażliwej oraz dojrzałej.


Producent obiecuje:
Aktywny węgiel doceniany jest szczególnie za swoje działanie antybakteryjne. Ma silne właściwości absorbujące, dzięki czemu głęboko oczyszcza skórę. Węgiel działa jak magnes – przyciąga i wchłania toksyny, nadmiar sebum oraz inne zanieczyszczenia z powierzchni oraz głębszych warstw skóry. Skutecznie oczyszcza pory, wyrównuje koloryt skóry i zapobiega powstawaniu wyprysków.

Oczyszczające maseczki węglowe Bielenda Carbo Detox o silnym działaniu detoksykującym dopasowane zostały do trzech typów skóry: wrażliwej z dodatkiem alg chlorella, mieszanej i tłustej zawierającej zieloną glinkę oraz dojrzałej wykorzystującej czerwone winogrono. Ich innowacyjna formuła szybko i skutecznie oczyszcza skórę z toksyn, odświeża, nawilża i regeneruje.

Moje wrażenia? 
Maseczka z glinką fantastycznie oczyszcza i zwęża pory. Muszę się przyznać, że z powodów niezależnych ode mnie, na mojej twarzy produkt nie był 10 minut jak zalecał producent, a pół godziny. Kosmetyk może wysuszać skórę, ale możliwe, że to efekt zbyt długiego trzymania maseczki. Uczucie ściągniętej skóry jest krótkotrwałe i przyjemne. Zaś jeśli chodzi o nawilżającą i odmładzającą - nawilżenie cery jest bardzo widoczne w obu maseczkach, natomiast odmłodzenia po jednym użyciu nie zobaczyłam :D Cera staje się bardzo gładka i miękka. Maseczki oceniam bardzo wysoko, według mnie są to jedne z lepszych kosmetyków do twarzy za tak niską cenę, ponieważ kosztują tylko 2,99 zł. Produkt możecie kupić tutaj :)

A Wy zapoznałyście się już z maseczkami od Bielendy? Macie swoją ulubioną?
Pozdrawiam :)

Komentarze

  1. Ja miałam wersję zieloną i jestem rozczarowana produktu jest mało,efekty marne,skład też słaby ja wolę domową maseczkę z węglem aktywnym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, maseczki na ogól starczają na dwa razy, a ta tylko na raz i na całą twarz ciężko było dokładnie rozprowadzić. Nie próbowałam sama. Jak robisz? :)

      Usuń
  2. zużyłam dwa opakowania i działanie średnie, nie wiem czy mi coś ta maska pomogła, ciężko mi powiedzieć czy jestem z niej zadowolona. miałam ta z niebieskim napisem;) zapraszam do mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno daje fajne uczucie nawilżenia :) Jestem zadowolona z oczyszczającej jak za tę cenę, jednak gdyby miała odrobinę mocniejsza, to była by cudem :D

      Usuń
  3. Ja teraz aktualnie kupiłam sobie różową maseczkę,i czekam na efekt mam nadzieję że będzie tak dobra jak te 2 pozostałe: ),

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odmłodzenia na pewno nie zauważysz, ale świetnie nawilża i odświeża :*

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty