Haul z Rosmanna - promocja + kilka dodatkowych rzeczy

Jak doskonale wiecie, niedawno w Rossmannie była całkiem spora promocja. Jednakże ja nie miałam w planach kupowania zapasów kosmetyków, natomiast chciałam kupić kilka produktów, które mi się skończyły lub które chciałam przetestować. Były to zarówno kosmetyki z wyższej półki, jak i tej niższej, więc jeśli jesteście ciekawe co kupiłam, to zapraszam serdecznie :)

Szukałam trwałej pomadki i w oczy rzuciła mi się piękna, brzoskwiniowa pomadka z Rimmela. Jest to seria Kate i kolekcja od Kate Moss. Normalnie Rimmel nie jest tanią marką, tak więc bardzo się opłacało kupić niemalże połowę taniej ich kosmetyk. Przyznam się, że jeszcze nie miałam okazji jej użyć, ale na pewno o niej wspomnę przy najbliższych postach. Jej regularna cena wynosiła ok. 27 zł, dlatego na tejże promocji zapłaciłam 13 zł z groszami.


Pomadki o których już pisałam (jeśli jednak nie czytaliście, to możecie znaleźć osobny post tutaj) są z Wibo. W regularnej cenie, kosztują zaledwie 10 zł, więc po promocji, są prawie za darmo. Ja pokusiłam się na trzy odcienie. Pomadki są naprawdę fajne, całkiem trwałe i pięknie napigmentowane. Tak naprawdę nie ma jak się na ich temat wywodzić. Są dobre, aczkolwiek bywały lepsze. Jednak ja z marką Wibo bardzo sie lubię, dlatego są dla mnie akurat. Po więcej oczywiście zapraszam we wcześniej wspomniany link :)


Lakiery miałam już wybrane. Jednak będąc w Rossmannie nie było żadnych, żadnych lakierów! Żadnych!!! Z wyjątkiem dwóch (tych samych kolorów zresztą) z Lovely. Nie za bardzo pasuje mi granat, ale trudno, biorę. W sumie... nie spodziewałam się tak pięknego efektu. Jest to satynowy efekt z drobinkami, które niesamowicie pięknie uwydatniają się przy pomalowanych paznokciach. Najlepsze jest to, że lakier normalnie można pomalować paznokcie top coat'em bez obaw, że efekt będzie znikomy, bo niestety niekiedy tak jest. Na te lakiery niby promocja była, ale jednak nie było. Odjęło mi zaledwie parę groszy, więc sama nie wiem o co z tym chodziło, jednak pamiętam, że zapłaciłam około 5 zł. Przy okazji będąc w innym Rossmann'ie kupiłam ten sam lakier, tylko że różowy z serii letniej. Nie ma już tych drobinek, jednak nadal jest piękny.



Niespełna dwa tygodnie temu, skończył mi się tusz do rzęs, dlatego po raz kolejny kupiłam Lovely Pump Up! Tusz, który długo się trzyma, nie osypuje, a przede wszystkim pięknie wydłuża i podkręca rzęsy. Efekt jest naprawdę ładny i bez promocji kosztuje zaledwie 10 zł.


Dodatkowo kupiłam jeszcze gąbkę do mycia i szczotkę do włosów. Szczotka ma zwiększać objętość włosów, zapobiegać ich rozdwajaniu się oraz jonizować. Nie pamiętam ile kosztowały te dwa produkt, jednak nie były one drogie.



Niestety niektórych kosmetyków, których chciałam kupić nie było, jak między innymi paletka do konturowania z Wibo. Cóż, na razie coś wykombinuję i kupię na następnej promocji :)
A co Wy kupiłyście? Pochwalcie się ;*
Pozdrawiam :)

Komentarze

  1. super zakupy! ja też nie miałam w planach kupowania zapasów i kupiłam tylko korektor który mi się skończył z Bourjois :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Znam jedynie tusz, ale nie byłam z niego zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę? Szkoda :( Mnie sprawdza się świetnie i jestem z niego naprawdę zadowolona. Może masz jakiś swój tusz, który szczególnie polecasz? Chętnie przetestuję, bo w końcu jestem jeszcze w takiej fazie :P

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Polecasz? Wydają się być bardzo ciekawe :) Muszę się jednak zaopatrzyć w jakieś typowo jesienne :)

      Usuń
    2. Lubię piaskowy niebieski, bardzo lubię czerwony za kolor, ale z trwałością było kiepsko - odpryskiwał już drugiego dnia (ale ostatnio jak nałożyłam lakier na odżywkę z Delii, to utrzymał się trzy dni, a to już całkiem sporo!), mam jakiś różowy ale raz stosowałam ;). Ogólnie nie wiem, od czego to zależy, niektóre kolory są bardziej trwałe, inne mniej :P

      Usuń
    3. Ja też nie wiem. Ale często tak jest :( Kolory, które tak nam się podobają, później okazują się do bani :(

      Usuń
  4. ten tusz z lovly jest fajny, ale różowy jest jeszcze lepszy ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie miałam, ale w takim razie będę musiała go wypróbować :)

      Usuń
  5. Ja skusiłam się jedynie na podkład L'Oreala i puder Max Factor dla mamy :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam ten niebieski piaskowy lakier i uważam, że jest prześliczny :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ładne kolory lakierów do paznokci. :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam brązową pomadkę z Wibo i bardzo ją lubię. W s woich lakierowych zbiorach także posiadałam lakier piaskowy w kolorze granatowym. Pięknie wygląda na paznokciach i zużyłam całą buteleczkę, co mi rzadko się zdarza! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lakier jest świetny, też mi się sprawdził :D

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty